Ciekawostki prosto z odległej galaktyki - Mroczne Widmo

W tym wpisie funduję Wam ciekawostki z pierwszego epizodu sagi. Stworzyłam specjalną zakładkę, gdzie będziecie mogli znaleźć posty z tej serii, a więc zainteresowanych tą tematyką zapraszam do czytania. :)

Na wstępie muszę jednak przeprosić za poniższą czcionkę. Blogger ostatnio nie daje mi żyć, dosłownie. Już nie mam pojęcia co jest tego powodem. Początek posta ma normalny rozmiar czcionki, a od połowy blogger pokazuje, że to on rządzi i wygląda to jak wygląda. Jeszcze raz przepraszam. :(

Czy wiedzieliście, że ...

#1 Komnatę Amidali projektowano osiem tygodni.

#2 Ray Park'a, odgrywającego Darth Maula, charakteryzowano 3 godziny. Trudności sprawiała scena walki na pustyni, gdyż obawiano się, że makijaż rozmaże się pod wpływem temperatury.

#3 Jednym z kibiców podczas wyścigów na Tatooine jest syn Marka Hamilla. 

#4 Przez wzrost Liama Neesona konieczna była przebudowa dekoracji. Kosztowało to $ 150 000.

#5 Na casting do roli Anakina przyszło trzy tysiące dzieci.

#6 Watto idąc obok Qui-Gon Jinna nie rzuca cienia.

#7 Premiera ,,Mrocznego Widma" odbyła się 19 maja 1999 roku, ale pracę nad nim rozpoczęto wiele lat wcześniej.

#8 Podczas pobytu ekipy w Tunezji, przeszła tam wielka burza z groźnym wiatrem. Gdy filmowcy następnego dnia pojechali na plan, wszystko było zniszczone, jak po przejściu tornada. Na szczęście szkody udało się szybko naprawić. 

#9 Darth Maul ląduje na Tatooine w dzień, a kiedy wysiada z pojazdu jest już noc.

#10 Komputerowych efektów specjalnych nie użyto tylko w jednej scenie.

#11Dźwięk potworów morskich to przetworzony płacz córki szefa ekipy zajmującej się efektami dźwiękowymi.

#12 Darth Maul w czasie filmu mruga oczami tylko jeden raz.

#13 Zaprojektowanie i wykonanie kostiumów zajęło czterdziestoosobowej ekipie rok.

Informacje wykorzystałam z film webu i strony bastionów polskich fanów Star Wars. :) 

*** 

Wakacje niestety co dla niektórych dobiegają końca. Dlatego tym wpisem o ciekawostkach żegnamy dwumiesięczny wypoczynek, który mnie minął przerażająco szybko. Przez te siedemdziesiąt dni udało mi się zrealizować wiele celów, w tym rozkręcenie bloga i myślę, że mogę zaliczyć to do zadań wykonanych. Czasem udawało mi się publikować tu posty trzy/cztery razy tygodniowo i jestem z tego mega zadowolona, bo wiem, że w roku szkolnym nie byłoby na to szans. Co najważniejsze mam dla kogo pisać, bo wiem, że przybyło tutaj troszkę osób (czytelnicy, ujawniajcie się). Dziękuję każdemu kto tu zagląda, obserwuje, komentuje, a przez to mnie motywuje, Wasze słowa wiele dla mnie znaczą. :)

Mam nadzieje, że przez szkołę nie zapomnicie o tym miejscu. Obiecuję, że wpisy będę publikować w każdy piątek. Zdaję sobie sprawę, że w porównaniu do tego ile postów pojawiało się przez wakacje, jest to niewiele, a wręcz mało, ale myślę, że lepiej jeden post na tydzień niż żaden. Na następny wpis zapraszam w kolejny piątek, gdyż mam do załatwienia parę spraw, lecz myślę, że opłaca się czekać. W poniedziałek wyłaniam też pierwszego czytelnika miesiąca. :)

Trzymajcie się, już życzę powodzenia i niech Moc będzie z Wami, wspaniali czytelnicy! 

"Remember ... the Force will be with you, always".

                                                                            ~ Obi-Wan Kenobi