piątek, 11 sierpnia 2017

Małżeństwo Erso ...Lyra & Galen...

Lyra i Galen poznali się na Espinarze. Ona kierowała badaniami nad niezwykłymi kryształami, Erso prowadził tam ekspedycję. Pracowali razem jakiś czas i pobrali się w 25 roku BBY. Wraz z rozpoczęciem wojen klonów urodziła się ich córka Jyn. 

Galen Erso był uzdolnionym, cenionym naukowcem, co postanowił wykorzystać Orson Krennic. Rodzina Erso przeniosła się na Coruscant, gdzie zaangażowano Galena w pracę dla Imperium Galaktycznego. Mężczyzna początkowo chętnie pracował, jednak potem postanowił uciec i z pomocą Saw Gerrery ukrył rodzinę na planecie Lah'mu, cały czas świadom zagrożenia ze strony Krennica. 

Galen Erso: -Mylisz pokój z terrorem.
Orson Krennic: -Cóż, od czegoś trzeba zacząć. 

Obawy Galena sprawdziły się, gdyż Krennic w 13 roku BBY odnalazł ukrywającą się rodzinę i zamierzał zmusić Galena do dokończenia budowy Gwiazdy Śmierci. Po ogłoszeniu alarmu, Lyra podała informację o kłopotach Saw Gerrerze i z Jyn miała ukryć się w kryjówce przygotowanej na taką sytuację. Postanowiła jednak wrócić i pomóc mężowi, pożegnała się z córką, dała jej wisiorek z kryształem kyber i kazała uciekać. 

,,Zaufaj Mocy!"
                                      ~ Lyra do Jyn


Galen rozmawiając z Orsonem skłamał, że jego żona nie żyje, ale Lyra w tym momencie pokazała się Krennicowi i wycelowała w niego z blastera. Chwilę później sama została zastrzelona przez szturmowca śmierci. Galen został zabrany przez Orsona. Mężczyzna stworzył w "swoim dziele" słaby punkt, który mógł doprowadzić do zniszczenia Gwiazdy Śmierci. Bodhi Rock przemycił do Saw Gerrery informację od Galena o pułapce, która mogła pomóc Sojuszowi w walce z Imperium. Krennic dowiedział się o przecieku i rozwścieczony udał się do laboratorium na Eadu. Zjawiła się tam również Jyn chcąca uratować ojca. Jednak Sojusz zaatakował placówkę i Galen Erso zginął w wyniku eksplozji. 

,,Wszystko co robię, robię by cię chronić."
                                                                             ~ Galen do małej Jyn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Spodobało Ci się tu? Zaobserwuj lub zostaw komentarz. :) Nie bawię się w obserwacje za obserwację.