Jako, że jestem stałą czytelniczką czasopisma ,,Świat Wiedzy" mojej uwadze nie umknął artykuł o Gwiezdnych Wojnach zamieszczony w styczniowym numerze ubiegłego roku, dodany specjalnie z okazji premiery ,,Przebudzenia Mocy". Tak wiem, artykuł ukazał się dosyć dawno, ale zawsze mój zamysł opublikowania tu kilku ciekawostek odwlekał się i odwlekał, aż w końcu jest. :) Być może informacje, które zaraz tu zamieszczę będą dla Was nowe, a może nie, chociaż muszę powiedzieć, że ja wcześniej nie natknęłam się na tego typu informacje na przykład w internecie. Wszystkie poniższe ciekawostki pochodzą z owego czasopisma, które gorąco polecam.
Science fiction czy raczej nieodległa przyszłość? Na ile realistyczne są technologie pokazane w Gwiezdnych Wojnach? Kiedy pierwsze miecze świetlne wejdą do użytku? Zapytaliśmy ekspertów - ich opinie nas zaskoczyły.
W KRZYŻOWYM OGNIU
Także w ,,Przebudzeniu Mocy" Han Solo w swoim legendarnym Sokole Millenium toczy zacięte walki powietrzne z myśliwcami TIE Najwyższego Porządku, organizacji wywodzącej się z Imperium. Mało kto jednak wie, że technologie Gwiezdnych Wojen, takie jak napęd jonowy czy broń laserowa, są już dziś rzeczywistością.
CZY ISTNIEJĄ PUSTYNNE PLANETY I SYSTEMY GWIAZD PODWÓJNYCH?
Galaktyka Gwiezdnych Wojen obfituje w egzotyczne światy. Podczas gdy planety Hoth, Jakku i Dagobah składają się całkowicie z lodu, pustyń czy bagien, na Tatooine można podziwiać zachody dwóch słońc, a na Naboo - zwiedzać podwodne miasta. Na ile realistyczne jest to uniwersum? Czy faktycznie mogą istnieć na przykład pustynne planety? Teoretycznie tak, lecz Bruce Betts, dyrektor Towarzystwa Planetarnego w Pasadenie, uważa to za nieprawdopodobne: - Światy w Gwiezdnych Wojnach są bardzo monotonne pod względem krajobrazu: istnieje planeta, na której są wyłącznie dżungle, planeta w całości skuta lodem itd. A przecież znane nam dobrze ciała niebieskie, takie jak Ziemia czy Mars, są bardzo zróżnicowane pod względem klimatycznym. Do science fiction nie należą jednak dwa słońca nad Tatooine, ponieważ astronomowie znaleźli niedawno za pomocą teleskopu kosmicznego Kepler planetę w systemie podwójnym gwiazd. Według astrofizyka Alana Bossa to przełomowe odkrycie: -Znów coś, co wydawało się wytworem fantastyki naukowej, okazało się rzeczywistością.
STREFA NIEPRZYJAZNA ŻYCIU
Na Jakku, ojczystej planecie nowej bohaterki Gwiezdnych Wojen, Rey, dominuje krajobraz pustynny. Według naukowców nie jest prawdopodobne, by na niemal pozbawionej wody planecie faktycznie mogło rozwinąć się życie.
JAK DALEKO NAM DO MIECZY ŚWIETLNYCH?
Miecz świetlny, symbol rycerzy Jedi, to najprawdopodobniej najsłynniejsza broń w historii filmu. W rzeczywistości jednak ten kultowy oręż ma kilka nieprawdopodobnych cech. Najistotniejsza z nich: cząstki światła, tak zwane fotony, nie posiadają masy i nie mogą w związku z tym wchodzić we wzajemne reakcje. Gdy zatem w pojedynku na miecze świetlne skrzyżują się ze sobą dwie wiązki światła lasera, miną się, nie wywierając na siebie żadnego wpływu. Tak by się przynajmniej mogło wydawać, ale ostatnio amerykańskim naukowcom udało się dokonać rzeczy z pozoru niemożliwej: zmusili oni fotony do stworzenia swego rodzaju molekuły. Okazało się, że w pewnych warunkach fotony wiążą się z innymi fotonami, zbijając się w skupiska - to całkowicie nowy stan światła i pierwszy krok w kierunku technologii mieczy świetlnych ...
STYL RETRO
To zauważalna zmiana w stosunku do wcześniejszych filmów z serii Gwiezdne Wojny - na mieczu złoczyńcy Kylo Rena znajduje się garda podobna do spotykanej w długich mieczach używanych w średniowieczu.
MOC W GARŚCI
Aby klinga była stabilna, konieczne byłoby wmontowanie rury emitującej promienie katodowe w rękojeść miecza. Wypadające z rury elektrony sprawiłyby, że powietrze zaczęłoby świecić i wygenerowałyby wiązkę promieni.
GORĘTSZA OD SŁOŃCA
Naukowcy obliczyli, że wysokoenergetyczna świetlna klinga musiałaby mieć temperaturę 10 000 stopni Celsjusza. Wtedy jednak w odległości kilku centymetrów od używającej jej osoby panowałaby temperatura dwa razy wyższa niż na powierzchni Słońca.
PRZEBUDZENIE MOCY
,,Prawdziwą oznaką inteligencji nie jest wiedza, lecz siła naszej wyobraźni". Gdy George Lucas ponad 40 lat temu rozpoczął pracę nad najprawdopodobniej największym projektem swojego życia, być może chodził mu po głowie właśnie ten cytat Alberta Einsteina. Faktycznie Lucas tworząc Gwiezdne Wojny, najbardziej znaną sagę science fiction wszech czasów, pokazał co można stworzyć dzięki sile imaginacji. Co więcej: jego wizjonerskie idee poszerzyły również horyzonty nauki, prezentując na kinowym ekranie technologie, które wydawały się wtedy nie do pomyślenia. Sterowanie maszynami za pomocą siły umysłu, które znamy z filmu, dziś powoli staje się możliwe - i ma być już wkrótce oczekiwanym przełomem technologicznym. -Fascynujące uniwersum Gwiezdnych Wojen pobudza naszą fantazję - wyjaśnia Michio Kaku, profesor fizyki teoretycznej. -Lucas przedstawia nam zupełnie nowe światy. My, fizycy, musimy obudzić je pod względem technologicznym do życia. [...] Tuż przed premiera zaplanowaną na 18 grudnia Świat Wiedzy sprawdza, jak odległe są technologie prezentowane w Gwiezdnych Wojnach od osiągnięć współczesnej nauki. Jak działają miecze świetlne, kierowane myślami protezy czy broń laserowa? Jak ich koncepcje mają się do rzeczywistości? A może nawet niektóre z nich już od dawna są wykorzystywane w realnym świecie, choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę?
CZY MOLEKUŁY ŚWIATŁA POZWOLĄ ZBUDOWAĆ MIECZE ŚWIETLNE?
Chyba każdemu zdarzyło się marzyć o chwyceniu w dłoń miecza świetlnego. Niestety fizycy są sceptyczni: jeśli klinga rzeczywiście składałaby się ze światła lub lasera, byłaby nieskończenie długa. Ponadto nie byłoby widać jej samej, a jedynie punkt, w którym laser napotyka opór. Wiązka promieni mogłaby być widoczna najwyżej wtedy, gdy natrafiłaby na drobiny pyłu - tak jak w przypadku wskaźników laserowych.
Mimo to okazuje się, że klinga z samego światła nie jest już czystą fikcją, ponieważ zespołowi amerykańskich naukowców udało się niedawno faktycznie postawić na głowie prawa fizyki: -Wygenerowaliśmy medium, w którym fotony na tyle silnie reagują ze sobą, że zaczynają się zachowywać tak, jakby posiadały masę. Łączą się one niejako w molekuły. - wyjaśnia Michaił Łukin z Uniwersytetu Harvarda. W ramach doświadczenia fizycy wpompowali atomy rubidu do komory próżniowej i schłodzili ich chmurę za pomocą laserów do kilku stopni powyżej zera absolutnego. Gdy wystrzelili dalsze cząstki światła w kierunku chmury, opuszczały one ją nie oddzielnie lecz "grupowo". -Gdy dochodzi do interakcji między tymi fotonami, popychają się one nawzajem i odbijają - procesy fizyczne zachodzące wtedy z ich udziałem są podobne do tych, jakie musiałyby następować w broni z Gwiezdnych Wojen - wyjaśnia Łukin. Badacz marzy, że wkrótce będzie mógł dzięki tej całkiem nowej postaci światła otrzymać złożone trójwymiarowe struktury: kryształy z czystego światła - właśnie miecze świetlne.
CZY PROTEZĄ DA SIĘ STEROWAĆ ZA POMOCĄ MYŚLI?
Od tygodni trwają gorące dyskusje na jeden temat: gdzie jest Luke Skywalker? W najnowszym trailerze brak bowiem jakiegokolwiek śladu tego bohatera - poza sceną, w której zamaskowana postać wyciąga swoją sztuczną dłoń w kierunku droida R2-D2. Czy to ręka Luke'a? W końcu stracił on w walce z Darth Vaderem prawą dłoń i zamiast niej otrzymał cybernetyczną protezę. Czy faktycznie jednak technologia stojąca za nią wciąż jest melodią odległej przyszłości?
W USA w 2014 roku dopuszczona do dalszych badań została proteza ręki o wiele mówiącej nazwie ,,Luke". Projekt ten został dofinansowany kwotą 40 milionów dolarów przez agencję badawczą Departamentu Obrony (DARPA). Sztuczna dłoń jest w stanie wykonywać dziesięć rożnych ruchów i dysponuje sześcioma wzorcami chwytu, które umożliwiają właścicielowi samodzielne jedzenie, wiązanie butów lub wymachiwanie modelem miecza świetlnego. Protezą sterują elektrody, umocnione u jej nasady. Rejestrują one impulsy elektryczne wysyłane przez mięśnie i przewodzą je dalej do komputera, który przekształca sygnały w polecenia sterujące.
Tak prezentują się ciekawostki prosto z numeru ,,Świata Wiedzy". Nauka nauką i teraz patrząc z punktu widzenia naukowej strony, trzymanie miecza świetlnego, przy którym panuje niewyobrażalna temperatura staje się niemożliwe. Ale pamiętajmy, że Star Wars to science fiction i tym można wiele zjawisk wytłumaczyć.
Wszystkie informacje z tego wpisu można znaleźć w czasopiśmie ,,Świat Wiedzy" ze stycznia z 2016 roku.
Znalazłam ten numer, w którym znajdują się powyższe treści o Gwiezdnych Wojnach w internecie. Możesz kliknąć TUTAJ. Jest on do pobrania, ale uprzedzam, że osobiście nigdy nie pobierałam nic z tej strony. Gdyby coś to posiadam fotki owego artykułu więc jeśli ktoś zechciałby je zobaczyć może napisać do mnie na adres nataliewitness20@gmail.com
CZY MOLEKUŁY ŚWIATŁA POZWOLĄ ZBUDOWAĆ MIECZE ŚWIETLNE?
Chyba każdemu zdarzyło się marzyć o chwyceniu w dłoń miecza świetlnego. Niestety fizycy są sceptyczni: jeśli klinga rzeczywiście składałaby się ze światła lub lasera, byłaby nieskończenie długa. Ponadto nie byłoby widać jej samej, a jedynie punkt, w którym laser napotyka opór. Wiązka promieni mogłaby być widoczna najwyżej wtedy, gdy natrafiłaby na drobiny pyłu - tak jak w przypadku wskaźników laserowych.
Mimo to okazuje się, że klinga z samego światła nie jest już czystą fikcją, ponieważ zespołowi amerykańskich naukowców udało się niedawno faktycznie postawić na głowie prawa fizyki: -Wygenerowaliśmy medium, w którym fotony na tyle silnie reagują ze sobą, że zaczynają się zachowywać tak, jakby posiadały masę. Łączą się one niejako w molekuły. - wyjaśnia Michaił Łukin z Uniwersytetu Harvarda. W ramach doświadczenia fizycy wpompowali atomy rubidu do komory próżniowej i schłodzili ich chmurę za pomocą laserów do kilku stopni powyżej zera absolutnego. Gdy wystrzelili dalsze cząstki światła w kierunku chmury, opuszczały one ją nie oddzielnie lecz "grupowo". -Gdy dochodzi do interakcji między tymi fotonami, popychają się one nawzajem i odbijają - procesy fizyczne zachodzące wtedy z ich udziałem są podobne do tych, jakie musiałyby następować w broni z Gwiezdnych Wojen - wyjaśnia Łukin. Badacz marzy, że wkrótce będzie mógł dzięki tej całkiem nowej postaci światła otrzymać złożone trójwymiarowe struktury: kryształy z czystego światła - właśnie miecze świetlne.
CZY PROTEZĄ DA SIĘ STEROWAĆ ZA POMOCĄ MYŚLI?
Od tygodni trwają gorące dyskusje na jeden temat: gdzie jest Luke Skywalker? W najnowszym trailerze brak bowiem jakiegokolwiek śladu tego bohatera - poza sceną, w której zamaskowana postać wyciąga swoją sztuczną dłoń w kierunku droida R2-D2. Czy to ręka Luke'a? W końcu stracił on w walce z Darth Vaderem prawą dłoń i zamiast niej otrzymał cybernetyczną protezę. Czy faktycznie jednak technologia stojąca za nią wciąż jest melodią odległej przyszłości?
W USA w 2014 roku dopuszczona do dalszych badań została proteza ręki o wiele mówiącej nazwie ,,Luke". Projekt ten został dofinansowany kwotą 40 milionów dolarów przez agencję badawczą Departamentu Obrony (DARPA). Sztuczna dłoń jest w stanie wykonywać dziesięć rożnych ruchów i dysponuje sześcioma wzorcami chwytu, które umożliwiają właścicielowi samodzielne jedzenie, wiązanie butów lub wymachiwanie modelem miecza świetlnego. Protezą sterują elektrody, umocnione u jej nasady. Rejestrują one impulsy elektryczne wysyłane przez mięśnie i przewodzą je dalej do komputera, który przekształca sygnały w polecenia sterujące.
~
Tak prezentują się ciekawostki prosto z numeru ,,Świata Wiedzy". Nauka nauką i teraz patrząc z punktu widzenia naukowej strony, trzymanie miecza świetlnego, przy którym panuje niewyobrażalna temperatura staje się niemożliwe. Ale pamiętajmy, że Star Wars to science fiction i tym można wiele zjawisk wytłumaczyć.
Wszystkie informacje z tego wpisu można znaleźć w czasopiśmie ,,Świat Wiedzy" ze stycznia z 2016 roku.
Świat Wiedzy
Redaktor naczelny Adam Szumilak
Redaktor prowadzący Jacek Skawiński
Głowna strona czasopisma www.swiatwiedzy.pl Znalazłam ten numer, w którym znajdują się powyższe treści o Gwiezdnych Wojnach w internecie. Możesz kliknąć TUTAJ. Jest on do pobrania, ale uprzedzam, że osobiście nigdy nie pobierałam nic z tej strony. Gdyby coś to posiadam fotki owego artykułu więc jeśli ktoś zechciałby je zobaczyć może napisać do mnie na adres nataliewitness20@gmail.com
~
Przypominam, że od środy (26.04) możemy zakupić Łotra 1 na Blu - ray lub DVD (np. jako dodatek do tygodnika Polityka cena to 39.99zł)