piątek, 1 lipca 2016

Han Solo i jego wierny przyjaciel Chewbacca

Han i Chewie - zawsze razem, najlepsi przyjaciele. Jeden był gotów oddać za drugiego życie. W tym wpisie prześledzimy historię Hana oraz jego relację z Chewbaccą. Zapraszam do czytania. :)


Han w ,,Nowej Nadziei" pomagał Luke'owi i Obi-Wanowi dostać się na Alderaan. Miał problemy z wieloma osobnikami, a najbardziej z Jabbą szukał więc wielu sposobów na spłatę długu. Liczył na to, że lot ze Skywalkerem i Kenobim przyniesie mu wystarczająco dużo pieniędzy. Miała to być czysta transakcja - wykonać zlecenie, dostać zapłatę i spłacić dług. Ale wszystko potoczyło się inaczej. Gdy trafili na Gwiazdę Śmierci, Han zmuszony był do współpracy z Lukiem, Leią i Obi-Wanem. Nie do końca mu się to podobało, gdyż chciał jak najszybciej uregulować długi, a nie wdawać się w sprawy pomiędzy Rebelią a Imperium. Jednak Leia sprawiła, że nie mógł tak po prostu odejść.

,,Co za dziewczyna! Mam ochotę ją
zabić, ale zaczyna mi się podobać."
                                                                ~ Han o Lei

Nie ukrywajmy Han i Leia pasowali do siebie jak ulał. Obydwoje zadziorni i z niewyparzonymi językami. Nie dziwię się, że Carrie Fisher najlepiej z planu wspomina sprzeczki pomiędzy Leią i Hanem. Ich po prostu świetnie się ogląda. Ale relacja księżniczki z Hanem to temat na osobny post więc powróćmy do dokonań Hana.






Pamiętacie jak Solo śmigał Sokołem Millenium? Dzięki temu przyczynił się do wygranej w bitwie o Yavin, pomagając Luke'owi. Zostało za to nagrodzony i przyjęty do Rebelii. 




Luke stał się dla Hana kimś w rodzaju brata. Gdy Solo dowiedział się, że Skywalker długo nie wraca z patrolu, nie zastanawiając się ruszył mu na ratunek. Nie patrzył na warunki, na to, że na dworze szaleje śnieżyca i doskwiera mróz. I gdyby nie Han nie wiadomo co stałoby się z Lukiem. Han uratował przyjaciela, ale przypomniał sobie, że ma do wyrównania rachunki z Jabbą. I znów w planach przeszkodziła mu kolejna bitwa, po której wraz z Leią i Chewiem musiał uciekać. Po "odpoczynku" w żołądku potwora :) Han z załogą postanowił lecieć na Bespin do Lando Carlissiana. Tam zastała go nie miła niespodzianka, bo już przygotowywano dla niego karbonit. Cóż nie przyszedł Mahomet do góry to góra przyszła do Mahometa (czyt. nie przyszedł Han do Jabby to Jabba przyszedł do Hana). Boba Fett dostarczył Jabbie zamrożonego Hana i Solo musiał spędzić w karbonicie około rok.




Luke zrekompensował się, pomagając wraz z innymi uwolnić Hana. Solo mógł spać już spokojnie, bo przy okazji Jabba ze swoimi kompanami został wysadzony w powietrze. Teraz już bez obaw mógł w pełni poświecić się walce z Imperium. Na Endorze zadaniem Hana, Luke'a i Lei było wyłączenie pola ochronnego Gwiazdy Śmierci. Na początku przeszkadzały im w tym szalone miśki Ewoki, a wtedy Hana zalewała krew, kiedy zamiast wykonywać zadanie wisiał nad stosem. Na szczęście nie musieliśmy patrzeć na Hana pieczonego nad ogniskiem, bo Luke sprawił, że Ewoki zaczęły im sprzyjać. Misja zakończyła się dla Hana pomyślnie, gdyż udało mu się wysadzić bunkier, a przez to wyłączyć pole ochronne.


W ,,Przebudzeniu Mocy" Han i Chewbacca spotkali Rey i Finna, którzy lecieli do Systemu Ilenium. Han odzyskał wtedy swojego Sokoła Millenium skradzionego mu przed laty. 

,,Chewie, jesteśmy w domu."
                                                         ~ Han do Chewbaccy

Han opowiedział Rey o Jedi i potwierdził, że to o czym krążą legendy jest prawdą. Następnie wszyscy polecieli na Takodanę do Maz Kanaty - dawnej znajomej Hana. Kiedy Najwyższy Porządek zaatakował Takodanę, Han, Finn i Chewie zostali zatrzymani. Jednak uratował ich Ruch Oporu z Leią na czele. Aby ochronić Rebelię należało zniszczyć oscylator Najwyższego Porządku. Podjął się tego Han i jego towarzysze, a przy okazji mieli odszukać Rey porwaną przez syna Solo i Lei. Han i Chewie podkładali ładunki wybuchowe i wtedy na ich drodze stanął Kylo Ren. Han próbował nawrócić syna, ale Kylo nie posłuchał i zabił Hana. 


Po stracie Hana rozpaczał Chewbacca, Leia, ale także Rey, która zaprzyjaźniła się z nim. Wookie towarzyszył Hanowi od tylu lat i w jednej chwili go stracił. Ich przyjaźń okrutnie została przerwana przez Kylo Rena.








Pierwsze skojarzenie z Hanem Solo? ... Wielu odpowie Chewbacca. I ja też. Patrząc na to ile razem przeszli, z Solo zawsze będzie mi się kojarzyć kudłaty Wookie. :)  

 

5 komentarzy:

  1. I am following your blog I hope you in my too :)
    already has new post
    Vamos Papear 

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post :)
    Mój blog
    Zapraszam, jeśli sie spodoba zachęcam do obserwacji, będzie mi bardzo miło :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cool post!

    http://www.lauramacij.com/2016/07/in-mood-for-wine.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwilebiam! Boze... Uwielbiam Star Wars jak i samego Hana Solo. A tu mój świeży i zielony blog. flawlesslass.blogspot.com dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej. Z chęcią zajrzę do Ciebie. :)

      Usuń

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Spodobało Ci się tu? Zaobserwuj lub zostaw komentarz. :) Nie bawię się w obserwacje za obserwację.