czwartek, 23 czerwca 2016

Co wiemy o Obi-Wanie Kenobim?

Bardzo dobrze znamy tego wielkiego rycerza Jedi, w którego w Klasycznej Trylogii wcielał się Alec Guiness, a w prequelach świetny Ewan McGregor. Kenobi najpierw był mentorem dla Anakina, a następnie dla Luke'a. Poznaliśmy go w I epizodzie, kiedy szkolił się na Jedi pod okiem Qui-Gon Jinna i razem ze swoim mistrzem uratował Amidalę, która zmuszano do podpisania zgody na inwazję Naboo. Następnie Obi - Wan cały czas ją ochraniał . Mógł popisać się walką na miecze świetlne pod koniec ,,Mrocznego widma" podczas walki z Darth Maulem, który zabił Qui-Gon Jinna na jego oczach. Obi-Wan postanowił pomścić mistrza i stoczył walkę z Sithem, którą zresztą wygrał. Umierający Qui-Gon poprosił swojego padawana o wyszkolenie Anakina Skywalkera, którego uznał za od dawna zapowiadanego Wybrańca, który ma przywrócić równowagę Mocy. Anakin po wielu prosbach Kenobiego został więc jego uczniem  i wtedy Obi - Wan zaczął odgrywał jeszcze ważniejsza rolę.

"Obiecaj, że będziesz go szkolił.
On jest wybrańcem. On przyniesie
równowagę Mocy."
                                                                             ~ Qui-Gon do Obi-Wana


Szkolenie Anakina trwało dziesięć lat. Przez cały ten czas Obi-Wan towarzyszył swojemu padawanowi i pomagał mu zgłębiać tajniki Mocy. Obi-Wan przybył na Coruscant z Anakinem, a ich zadaniem było ochranianie senator Padmé. Kenobi podjął się odszukania zleceniodawcy zamachu na panią senator, kiedy to do jej pokoju zostały wpuszczone jadowite kauhuny. Wszelkie ślady prowadziły na planetę Kamino, gdyż stamtąd pochodziła strzała, którą został postrzelony zamachowiec. Po dotarciu na Kamino, Obi-Wan odkrył, że z rozkazu dawno nieżyjącego Sifo-Dyasa utworzono tam armię klonów. Jednocześnie podejrzanym o branie udziału w zamachu na Padmé był łowca nagród - Jango Fett. Obi-Wan stoczył z nim walkę, lecz łowca uciekł i Kenobi postanowił go śledzić, aż dotarł za nim na odległą planetę Geonosis. Tam okazało się, że Jango pracuje dla hrabiego Dooku. Obi-Wan nie zwlekał i przekazał informację Radzie Jedi, ale schwytano go i uwięziono. Na pomoc Obi-Wanowi przybyli Padmé i Anakin, którzy również zostali uwiezieni. Wraz z Kenobim zostali skazani na śmierć przez egzakucję i cała trójka musiała walczyć z dzikimi zwierzętami, a zostali uratowani przez armię klonów dowodzoną przez Yodę oraz innych rycerzy Jedi. Po przegranej Dooku uciekł, a za nim podążył Obi-Wan z Anakinem. Obaj walczyli z Dooku, jednak ten pokonał ich, a ratunku Obi - Wanowi i Skywalkerowi udzielił Yoda.




Następnie Obi-Wan w ,,Zemście Sithów" z Anakinem uwolnił kanclerza z rąk Dooku, a następnie Kenobiemu została powierzona misja zabicia generała Grievousa - udało mu się to na planecie Utapay. Gdy wrócił na Coruscant powiadomiono go, że Anakin przeszedł na Ciemną Stronę Mocy. Razem z Yodą zdecydował, że jedynym wyjściem jest zabicie Skywalkera. Na Mustafar Kenobi poważnie zranił Anakina i z bólem serca zostawił go na pewną śmierć. Wziął jego miecz świetlny, a nieprzytomną Padmé zabrał w bezpieczne miejsce. Kobieta urodziła, a potem zmarła. Obi-Wan, Yoda i Bail Organa postanowili, że dzieci należy rozdzielić. Bail z żoną zaadoptował dziewczynkę, a Obi-Wan poleciał z Lukeim na Tatooine, gdzie oddał go pod opiekę Larsów. Kenobi udał się na wygnanie, przyjął imię Ben i żył samotnie na pustyni. 






Kilkanaście lat później księżniczka Leia pilnie potrzebowała pomocy Kenobiego. Wykradła ona plany Gwiazdy Śmierci, lecz została uwięziona,a ważną informację o tym posiadał droid R2-D2. Najpierw o kłopotach Lei dowiedział się Luke Skywalker, gdyż to do niego trafił robot. Księżniczka potrzebowała pomocy niejakiego Kenobiego, a chłopak skojarzył, że niedaleko mieszka mężczyzna o imieniu Ben Kenobi. Luke odnalazł go, a Ben opowiedział mu o jego ojcu - Anakinie i przekazał Luke'owi miecz świetlny, który należał niegdyś do Anakina. Kenobi po odsłuchaniu wiadomości od Lei zaproponował chłopakowi wspólny lot na Alderaan. Luke zgodził się po tym, gdy zobaczył zniszczony dom oraz spalone ciała opiekunów. Obi-Wan rozpoczął szkolenie Luke'a. W kantynie Mos Eisley znaleźli pilota - Hana Solo, który obiecał, że pomoże im dostać się na Alderaan. Jednak okazało się, że planeta została zniszczona przez Gwiazdę Śmierci. Do tego stacja Imerium wciągnęła do swojego wnętrza Sokoła Millenium i uniemożliwiła ucieczkę. Kenobi udał się wyłączyć pole ochronne, tymczasem pozostali mieli odszukać Księżniczkę Leię. Obi-Wan wyłączył pole ochronne, ale zaatakował go Darth Vader. Na szczęście załodze udało się uwolnić Leię i wszyscy wchodzili już na pokład statku, kiedy zorientowano się, że nie ma Obi-Wana. Okazało się, że Kenobi widząc, iż załoga jest bezpieczna, poddał się i zginął.

Obi-Wan był dla Luke'a bardzo ważną osobą, nic dziwnego więc, że chłopak rozpaczał po jego stracie. Jednak śmierć Obi-Wana nie oznaczała zerwania jego kontaktu z Lukiem. Skywalker często słyszał głos Kenobiego, który dawał mu wskazówki, jak ma postępować. Polecił mu min. ukończenie szkolenia na Dagobah u Yody. Natomiast w ,,Powrocie Jedi" ukazał się Luke'owi jako duch i opowiedział mu dlaczego skłamał o Anakinie oraz potwierdził, że Leia to jego (Luke'a) bliźniacza siostra. Po wygranej bitwie o Endor Obi-Wan wraz z Anakinem i Yodą ukazał się Luke'owi.




Myślę, że relację Obi-Wana z Anakinem nie można porównywać do relacji mistrz - uczeń. Chociaż Kenobi szkolił Anakina, upominał go przy popełnianych błędach, to pełnił dla niego rolę ojca, którego Anakin nigdy nie miał. Na pewno to, że musiał zabić swojego ucznia było dla niego niewyobrażalnie wielkim bólem. Wychowywał go, wyszkolił na wspaniałego Jedi, a następnie dla dobra innych musiał go zabić. Sam na Mustafar wyznał Anakinowi : "Byłeś mi jak brat! Kochałem Cię!". Nie mógł znieść tego, że go stracił. Ukrył się i żył w samotności kilkanaście lat. Mimo przeszłości podjął się szkolenia Luke'a, dla którego był jedną z nielicznych osób, które mogłyby opowiedzieć mu o ojcu. Pewne jest, że Obi-Wan to odważny człowiek. Oczywiście dał temu dowód wygrywając wiele walk np. z Grievousem, ale chodzi mi o inną odwagę. Pomyślcie jak duże poczucie winy musiał odczuwać, gdy Anakin przeszedł na Ciemną Stronę Mocy. Analizował pewnie, gdzie popełnił błąd, brał na siebie odpowiedzialność, że nie dopilnował ucznia. Obraz załamanego Obi-Wana po walce z Anakinem jest straszny. Kenobi żył ze świadomością, że walczył z nim, a nawet zranił. Mógł nie szkolić Luke'a, ale zebrał się w sobie, wiedział, że jest potrzebny. Kiedy wygrano bitwę o Endor i Anakin dołączył do Obi-Wana, był to min. tryumf Kenobiego, że jednak udało się jego upadłemu przyjacielowi nawrócić się. :)

Mam nadzieję, że podobają Wam się posty. Chcę najpierw (głównie na podstawie sagi!) pokrótce opisać historie głównych postaci, a potem przejdę już do innych tematów. Tych głównych bohaterów zostało jeszcze trochę, ale postaram się jak najszybciej dodawać o nich wpisy, aby zająć się pozostałymi. :)

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, dopiero teraz to czytałam. Jest świetne! Mój ulubiony post! Uwielbiam Obiego, biedny... dlatego mam uraze do Vadera, ale i tak go lubię. Często mam wrażenie, że tych złych łatwo "nawrócić"... chciałabym tak xd

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Spodobało Ci się tu? Zaobserwuj lub zostaw komentarz. :) Nie bawię się w obserwacje za obserwację.